CZEŚĆ
długo nas nie było za co ogromnie przepraszamy
powodem była paskudna zaraza zwana sesją
:/
ale już jesteśmy i miejmy nadzieje wpisów będzie więcej :)
zaraz zmobilizuję też Ewę, żeby coś skrobnęła
co do mnie to mam na wakacje wolne
a dokładniej mówiąc jestem bezrobotna, stąd moje wakacyjne postanowienie
NIE KUPUJE NIC!!
ŻADNYCH KOSMETYKÓW!
bo budżet niestety marny a kosmetyków mam już naprawdę dużo
zrobiłam przed wyjazdem jedynie drobne zakupy rzeczy koniecznych
* odżywka Eveline 8 w 1 (notka o niej tutaj KLIK)
* odzywka Joanny Jedwab (potrzebowałam czegoś do końcówek)* próbki minerałków z Anabelle, może nie konieczne ale warte przetestowania na lato (Ewuś pisała o nich tu KLIK)
* balsam brązujący Lirene, polecany na wielu blogach (zapach jest suuuper)
***
a co do mojej akcji postnowiłam wykorzystać wszystkie kosmetyki jakie posiadam
choćbym miała non stop coś w siebie wsmarowywać :P
ps. o każdym kosmetyku zamierzam zamieścić notkę ;)
pozdrawiam Was słonecznie i wakacyjnie :***
Irmina
Irmina
życze powodzenia w postanowieniu nie kupowania niczego ;) Ja często robię takowe postanowienia, ale jakoś słabo mi wychodzi
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że wytrwam :) wole odłożyć pieniądze na wakacje niż wydawać na kosmetyki :P
Usuńja teraz używam tej odżywki Eveline, ciekawe czy mi pomoże, pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńbalsam ma przyśliczny zapach , to prawda ^^
OdpowiedzUsuńsmarowałam się nim popijając mrożoną kawke...super sprawa :)
Usuńjeszcze go troche potestuje i dodam notke :)
Ja też robiłam już takie postanowienie nie raz i nic z tego;p;p
OdpowiedzUsuńa na balsam brązujący może się skuszę, chyba mnie przekonałaś;p
Ewa:)
no ja jestem bezrobotna i bezpieniężna, więc to powinno pomóc ;)
OdpowiedzUsuńa balsam jeszcze testuje...
Irmina
zastanawiałam się nad tym balsamem z lirene bo z tego co słyszałam nie śmierdzi samoopalaczem ;)
OdpowiedzUsuńtez tak słyszałam...i potwierdzam, pachnie prawdziwą najprawdziwszą kawą i nawet później smrodku nie ma :))
OdpowiedzUsuńJa mam ten balsam z Lirene, ale jakoś nie przepadam za nim :(
OdpowiedzUsuńEfekt na mojej skórze jest zerowy, a zapachu też nie lubię, a do tego za długo zostaje ten zapach na skórze :(
UsuńAle ja mam wersje dla jasnej karnacji: Cafe LATTE, więc może wersja dla ciemniejszej karnacji jest lepsza, ale niestety mam dla jasnej karnacji :(
mam ten lakier do paznokci i powiem szczerze że jestem zszokowana, bo mimo mojej pracy, gdzie lakier nie wytrzymuje mi jednego dnia, to ten daje radę trzy dni;))) jest świetny! balsam też mam, ale jakoś mnie nie uwidł, chyba chodzi o ten kawowy zapach, bo niespecjalnie przepadam;))) ale ten jedwab z Joanny, to bym go spróbowała i to chętnie! gdzie można go nabyć?
OdpowiedzUsuńja lubie ten zapach, bo nie jest słodki; a jedwab kupiłam z Rossmannie :)
Usuńjeszcze go dobrze nie przetestowałam bo w tym upale tylko wiaże włosy w kok :P
Ja też mam zdecydowanie za dużo kosmetyków;)
OdpowiedzUsuńpoluję na tą odżywkę ;)
OdpowiedzUsuń