środa, 30 maja 2012

Ziaja płyn dwufazowy i Ziaja Ulga płyn micelarny

witojcie :)

dzisiaj krótka recenzja - porównanie tych dwóch produktów


zacznijmy od płynu dwufazowego, którego wszyscy znają i uwielbiają?
czy ja też?
TAK

bez problemów zmywa każdy makijaż, rownież wodoodporny, przy czym nie marze się tak jak mleczko i nie wysusza buźki
po użyciu skóra może się wydawać nieco tłusta co może niektórym przeszkadzać, choć mnie nie przeszkadza :)


jakieś minusy? 
niestety bardzo mało wydajny
owszem kosztuje obecnie ok 7 zł
ale niestety nie starcza na długo :/

***

przyszedł czas na drugi płyn, tym razem micelarny 'ULGA'
czytałam wiele różnych opini, ale jako wprawiona w bojach testerkach postanowiłam wypróbować na własnej skórze

i też uwielbiam :)
bardzo lubie zmywać nim makijaż, naprawdę jest coś w tej 'uldze' :P
oczka zmywam bez obawy, nie szczypie, nie podrażnia
dodatkowo jest o wiele większy i tym samym wydajniejszy niż poprzednik


jakieś minusy?
trochę gorzej radzi sobie ze zmywaniem ale do zmywania mojego dziennego makijażu łącznie z linerem sprawdza się bardzo dobrze :)
***
tak więc podsumowując uwielbiam oba, na codzień używam 'ulgi' a na specjalne okazje (czyt. zmycie moooocnego makijażu po imprezie) mam jeszcze troche 'dwufazowego'

więc polecam oba
Irmina

poniedziałek, 28 maja 2012

Mój peeling kawowy

pewnie wszystkie z Was znają patent na peeling kawowy a może nie...? :P

ja go bardzo lubie, łatwy do wykonania, nakładany na ciepło...mmm ;)

z czym?
opcji jest dużo :)
np. sól gruboziarnista, ale ja nie lubie tej wersji
za to bardzo lubie z cukrem:)

wczoraj przypomniałam sobie, że nie posiadam cukru, więc oto moja aromatyczna wersja z orzechowym cappucino i cynamonem 



***



finałem całego zabiegu było zapchanie prysznica, ale nie żaluje :))))

a wy z czym robicie??

Irmina

sobota, 26 maja 2012

Delikatny pastelowy makijaż

szybka notka makijażowa
wiosenny makijaż w pastelowych odcieniach


na górnej powiece róż i fiolet
a na dole niebiesko :)


wszystkie cienie pochodzą z paletki
Ruby Rose której recenzja niebawem


a tusz to Vollare o którym post już był :)

pozdrawiam cieplutko



Irmina



paznokcie długopisem malowane :D

dzisiaj przychodzę do Was z dość niekonwencjonalnym rozwiązaniem na zdobienie paznokci :))


wpadłam na ten pomysł myśląc o profesjonalnych lakierach do zdobień, sondach itp. których nie posiadam i nie wiem czy bym potrafiła ;)

moje narzędzie to długopis żelowy firmy Pentel



bazą jest odżywka Eveline z poprzedniego posta

no i długopis w dłoń i rysujemy kwiatka...albo coś innego :)


jak podeschnie delikatnie nakładamy bezbarwny lakier i jak wyschnie wykańczamy czarnym lakierem z cienkim pędzelkiem i gotowe ;)


na pewno w przyszłości wykorzystam jeszcze ten sposób do innych wzorów, bo bardzo wygodnie się rysuje  i nawet ja potrafie ;)))

to Wam jeszcze wrzuce mojego dzisiejszego 'frencha' wykonanego tą samą techniką



buziaki dla Was
Irmina

środa, 23 maja 2012

Eveline odżywka 8w1

wiele już było postów na temat tej odżywki, ale jestem zdania, że im więcej tym lepiej :)



moje paznokcie były w strasznym stanie: nie dało się ich zapuścić, bo ciągle się rozdwajały, zadzierały i łamały, ciągle je piłowałam, więc były krótkie i jednym słowem brzydkie

przedstawiam Wam jak wyglądały przed kuracją


kuracja polegała na nakładaniu codziennie kolejnej warstwy odżywki i zmywaniu po czterech :)
i tak conajmniej 10 dni
uwaga: jeśli paznokcie są bardzo zniszczone mogą boleć...ale nie u wszystkich i tylko na początku, da się wytrzymać ;)

na początku nie zauważyłam większego efektu, ale nie poddałam się

zaczęłam ją stosować 10 kwietnia
najpierw jako kuracje ok 2 tydodni, a póżniej już tylko jako baza pod lakier

to moje pazurki w trakcie kuracji pomalowane odżywką (jest ona mleczna i nadaje im ładny, schludny wygląd)


a tak po okolo miesiącu stosowania (jeśli chodzi o długość to były piłowane)


a tutaj już odecnie pierwszy raz opiłowane na kwadratowo :P




w końcu udało mi się je zapuścić a najważniejsze, że są o wiele mocniejsze, nie rozdwajają się, białe plamki zniknęły i wyglądają o wiele lepiej :)))

więc
polecam polecam 
i jeszcze raz poleeeeecam

Irmina

wtorek, 22 maja 2012

Makijaż weselny w zieleni:)



Witam:) na weselu zielona była sukienka, zielony był więc i makijaż:P 
Oto efekty: (z góry przepraszam za jakość zdjęć:)
























Do użycia makijażu twarzy użyłam:

1) Krem matujący Mary Kay
2) Baza pod podkład Mary Kay
3) Podkład matujący w płynie Mary Kay (Beige 4)
4) Puder Dermablend Vichy
5) Mineralny podkład pudrowy Mary Kay (Ivory 2)
6) Brązujący puder spiekany Virtual (koloru nie znam, bo się starł)
7) Mineralny róż do policzków Mary Kay "Shy Blush"

Makijaż oczu:

1) Baza pod cienie do powiek Mary Kay
2) Na całą powiekę matowy cień Mary Kay "Sweet Cream)
3) W wewnętrznym kąciku cień Mary Kay "Moonstone"
4) do tego delikatnie cień Mary Kay "Lemongrass"
5) Na powiekę ruchomą cień Mary Kay "Emerald"
6) W kąciku zewnętrznym cień Sleek z paletki Bad Girl "Intoxicated"
7) Dla przyciemnienia cień Sleek z paletki Bad Girl "Noir"
8) Czarny eyeliner Inglot
9) Tusz do rzęs Eveline Extension Volume 4D.

Zdjęcia użytych cieni:

Paleta Mary Kay






A) Matowy cień "Sweet Cream"
B) Cień "Moonstone"
C) Cień "Lemongrass"
D) Róż do policzków "Shy Blush"
E) Cień "Emerald"



Paletka Sleek Bad Girl




A) Cień "Intoxicated"
B) Cień "Noir"


Ściągnęłam dodatkowo trik z przyklejaniem ceny od http://kosme-tiki.blogspot.com/2012/05/step-by-step-roz-i-turkus.html :) Aczkolwiek ja jeszcze niezbyt doszłam do wprawy:) ale pomysł naprawdę świetny:) 

Proszę Was o opinie, każda będzie dla mnie nieocenioną pomocą:)

Pozdrawiam:)

Ewa:)

Syoss SILICONE FREE odżywka

"ZEZNANIE SILIKONiczki"





jak wiadomo wszędzie krzyk na temat silikonów
na początku byłam sceptyczna ale w końcu zrozumiałam, że jestem uzależniona od silikonów
jak każdy, kto ich używa
czyli jest dobrze dopóki się ich używa
a wystarczy raz umyć włosy i nie nałożyć odżywki a włosy będą wyglądać jak siano

więc w końcu i mnie olśniło
a żeby nie szykać w składach postanowiłam wybrać Syossa :)



nie trafiłam na promocje
zapłaciląm ok 14 zł
ale za 500 ml to i tak dobra cena :))


są dwa rodzaje:
do włosów farbowanych i mój wybór czyli do zniszczonych



a teraz OPINIA:

hmmm...to było dość dziwne doświadcznie :)
przyzwyczajona byłam do odżywki na bazie silikonu, która pozostawiała włosy śliskie ale też i cięzkie :/

a tutaj...nałożyłam odżywke...zmyłam...i jakby jej nie było
włosy nie były tak śliskie jak po poprzedniej odżywce, ale też nie tak szorstkie jak zupełnie bez odżywki

efekt na włosach też był kompletnie inny
włosy były lekkie, ale miękkie i delikatne
miałam lekkie problemy z rozczesaniem, ale ogólnie efekt oceniam na plus
włosy nie były obciązone jak po silikonie ale ładnie się układały :)

ps. zapach jest delikatny, ale utrzymuje się naprawdę długo

PODSUMOWANIE: wszystkim, którzy do tej pory używali silikonowych odżywek polecam spróbować ;)))

polecam
Irmina

środa, 16 maja 2012

Vollare Clubbing Mascara recenzja

hej, po ostatniej 'przygodzie' z mascarą z Yves Rocher postanowiłam przedstawić Wam moją obecną mascare którą bardzo lubie

jest to
Vollare Clubbing Galactic Volume& Extra Long Mascara


Verona Vollare to firma bardzo tania, którą można znaleźć np. w sklepach 'wszystko po 5 zł'
i nie jest ona kojarzona z dobrą jakością
mimo wszystko bardzo spodobała mi się szczoteczka: cienka i syntetyczna
więc postanowiłam spróbować i jestem na TAK

szczoteczką łątwo się manewruje
bardzo fajnie rozdziela i wydłuża rzęsy, efekt jest bardzo naturalny
ale można nałożyć kilka warstw dla lepszego efektu, nie skleja rzęs

a tak wyglądają dwie warstwy nałożone jedna za druga



***



jakWam sie podoba efekt? 



Biała kredka (w dwóch odsłonach)

kiedyś nie wyobrażałam sobie makijażu z użyciem białej kredki...
dzisiaj nie mogę wyobrazić sobie makijażu BEZ niej

rozjaśniona białą kredką linia wodna wygląda moim zdaniem bardzo świeżo, rozświetla całe spojrzenie i powiększa optycznie moje małe oczka
jest super rozwiązaniem po nieprzespanej nocy, czy innych sytuacjach kiedy nasze oczy są zaczerwienione

dzisiaj przedstawie Wam jak wygląda to na oku w makijażu dziennym

kredka jakiej używam to Miss Sporty Mini-Me eye liner (wykręcana)

a tak to wygląda na oczku



jeśli chodzi o samą kredke to bardzo ją lubie, daje naturalny efekt i trzyma się wystarczająco dobrze :)

***
a teraz wersja bardziej..hmm...imprezowa

czyli kredka IsaDora 52 glittering sky
kupiona w Pepco za 4,99 zł :P



no i oczywiście na oczku



druga kredka jest oczywiście błyszcząca
ale oprócz tego jest mięciutka i dobrze się rozprowadza
jest troche tłusta, i co za tym idzie bardziej podatna na rozmazywanie
ale ja ją bardzo polubiłam (za 5 zł?) :D



a Wy używacie białej kredki, jak Wam się podoba??

buziaki 
Irmina

ps. jeśli jesteście fankami białej kredki, albo chcecie poznać więcej zastosowań polecam ten filmik:



wtorek, 15 maja 2012

Ziaja Bloker OPINIA

wiem, że opini o Blokerze z Ziaji jest bardzo dużo, ale postanowiłam dodać kolejną o moja jest
POZYTYWNA



dla mnie Bloker to BOMBA :)

używałam już ETIAXIL który dla mnie był za mocny, szczypał, śmierdział i strasznie mnie tym wszystkim zniechęcał do używania

Bloker jest bezzapachowy co jest mega plusem bo moge spokojnie sie posmarowac i isc spac
wiem, że niektore z Was narzekały na szczypanie, ale mnie nic takiego się nie zdarzyło

no i najważniejsze....DZIAŁA
na mnie działa bardzo dobrze, redukuje pocenie a jego używanie nie jest uciążliwe więc jestem zadowolona

i polecam spróbować, jeśli bedzie Was szczypać to oddacie komuś
bo ja bardzo długo się zastanawiałam z powodu tych negatywnych opini
ale zaryzykowałam i jestem mega zadowolona

koszt w Rossmannie ok 6 zł


pozdrawiam
Irmina

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...