wtorek, 22 maja 2012

Syoss SILICONE FREE odżywka

"ZEZNANIE SILIKONiczki"





jak wiadomo wszędzie krzyk na temat silikonów
na początku byłam sceptyczna ale w końcu zrozumiałam, że jestem uzależniona od silikonów
jak każdy, kto ich używa
czyli jest dobrze dopóki się ich używa
a wystarczy raz umyć włosy i nie nałożyć odżywki a włosy będą wyglądać jak siano

więc w końcu i mnie olśniło
a żeby nie szykać w składach postanowiłam wybrać Syossa :)



nie trafiłam na promocje
zapłaciląm ok 14 zł
ale za 500 ml to i tak dobra cena :))


są dwa rodzaje:
do włosów farbowanych i mój wybór czyli do zniszczonych



a teraz OPINIA:

hmmm...to było dość dziwne doświadcznie :)
przyzwyczajona byłam do odżywki na bazie silikonu, która pozostawiała włosy śliskie ale też i cięzkie :/

a tutaj...nałożyłam odżywke...zmyłam...i jakby jej nie było
włosy nie były tak śliskie jak po poprzedniej odżywce, ale też nie tak szorstkie jak zupełnie bez odżywki

efekt na włosach też był kompletnie inny
włosy były lekkie, ale miękkie i delikatne
miałam lekkie problemy z rozczesaniem, ale ogólnie efekt oceniam na plus
włosy nie były obciązone jak po silikonie ale ładnie się układały :)

ps. zapach jest delikatny, ale utrzymuje się naprawdę długo

PODSUMOWANIE: wszystkim, którzy do tej pory używali silikonowych odżywek polecam spróbować ;)))

polecam
Irmina

1 komentarz:

jeśli oglądasz, pozostaw komentarz, będziemy bardzo wdzięczne ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...