pewnie wszystkie z Was znają patent na peeling kawowy a może nie...? :P
ja go bardzo lubie, łatwy do wykonania, nakładany na ciepło...mmm ;)
z czym?
opcji jest dużo :)
np. sól gruboziarnista, ale ja nie lubie tej wersji
za to bardzo lubie z cukrem:)
wczoraj przypomniałam sobie, że nie posiadam cukru, więc oto moja aromatyczna wersja z orzechowym cappucino i cynamonem
***
finałem całego zabiegu było zapchanie prysznica, ale nie żaluje :))))
a wy z czym robicie??
Irmina
Jej, ja to bym wszystko wokoł siebie taką niebezpieczną mieszanką pobrudziła, trzeba uważać przy nakładaniu:)
OdpowiedzUsuńCzytałam, że boski jest peeling z wiórków kokosa, ale nie próbowałam, skuszę się może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńhah też go robiłam :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
Chyba sobie taki zrobię <3. Ja używam taki truskawkowy z Joanny, ale już mi się nie podoba xD. Więc moze jednak Twój sposób...
OdpowiedzUsuńObserwujemy:D?
obserwuję ;D
Usuńnie lube robic sama mikstur ale jeslibyscie mi cos takiego przygotowaly nalozyly na pewno bym nie protestowala:)
OdpowiedzUsuńobserwuje i licze na rewanz:)
świetny pomysł z tym pilingiem :) chyba spróbuje :) wpadłam na twojego bloga szukając opinii na temat sprayu rozjaśniającego ;) obserwuje i zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńja niestety nie mam czasu i chęci na robienie peelingów... ale może kiedys się skuszę:)
OdpowiedzUsuńtrzeba zrobic!
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię : )
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Skóra jest po nim niesamowita :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go. Nie ma lepszego zdzieracza ;D
OdpowiedzUsuńRobie kawa+sól+cynamon. Zapach jest niesamowity :)
I'm gonna try this right now..
OdpowiedzUsuńFrom Paris with love!
Kristina recently posted.. Yes, I do mon amour!.
słyszałam same dobre rzeczy o tym peelingu
OdpowiedzUsuńrównież używam takiego peelingu, i bardzo polecam;DD
OdpowiedzUsuńJA też kiedyś mieszałam kawę z cukrem do puki nie usłyszałam od pana masażysty że albo kawa albo cukier, dlaczego? no własnie do końca ona sam nie umiał tego wytłumaczyć.
OdpowiedzUsuń