piątek, 3 sierpnia 2012

balsam w spray'u własnej roboty

czyli wynik kolejnej kombinacji :)

o poprzedmin pisałam tutaj

do wykombinowania tego 'sprayu' zainspirowały mnie 'spalone' plecki
miałam ochotę balsamować je co chwile, ale smarowanie pleców nie należy do najłatwiejszych, a trudno co chwile namawiać kogoś do smarowania :P

tak więc...do butelki po jakiejś odzywce w sprayu nalałam:

* ciepłej (powiedzmy temperatury kąpielowej) wody
* oliwki (w moim przypadku była to Ziaja Oliwka do masażu witaminowa)
* balsam do ciała (najwygodniej z tubki, u mnie Shape Expert z Biedronki)

wszystko energicznie wstrząsnęłam i efekt przedstawia się tak


później wstawiłam produkt do zamrażarki na chwile, żeby się schłodził (o dziwo zawartość się nie rozwarstwiła, nie oddzieliła, podejrzewam, że to zasługa oliwki) i takim sprayem spryskuje sobie plecki (i reszte ciała też)
moim zdaniem fajny pomysł, szczególnie na opalone ciało ;)

polecam spróbować
pozdrawiam

Irmina

6 komentarzy:

  1. No niezła mieszanka ja mam swoje mieszam np. przyspieszacz do opalania z ziaja z filtrem w płynie a do tego zwykła oliwka mówię wam jak mi nóżki ładnie dziś złapało jak nigdy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobry pomysł ;))) musimy opatentować własne kosmetyki :)

      Usuń
  2. pomysł fajny! Na pewno wypróbuję! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. genialny pomysł :) i wiem z czego masz ta buteleczke :) też ją mam :) zapraszam na kolejny konkurs u mnie na blogu tym razem mydelka marsylskie do wygrania :)

    OdpowiedzUsuń

jeśli oglądasz, pozostaw komentarz, będziemy bardzo wdzięczne ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...