ooooooooooj
jak ja się namęczyłam przy tych stemplach
ile nerwów naszarpałam
ale nie dałam za wygraną
:)))))
problemem było to, że wzorek nie chciał się odbijać na stemplu
kupiłam specjalnie lakier z Essence do stempelków i nadal nic z tego
przeszukałam blogi i fora w poszukiwaniu porad...nadal nic
i w końcu okazało się, że popełniałam bardzo prosty bląd: zbyt mocno przyciskałam stempel do płytki
i tym samym wciskałam lakier zamiast zbierać :)
oto moje pole bitwy:
no i efekt
jest krzywo i w niektórych kwiatkach brakuje płatków, ale i tak rozpiera mnie duma :)
blaszke i stempel kupiłam za jakieś 2 zł u Chińczyka :)
polecam zabawę ze stemplami, ja na pewno nie przestane :)))))
Irmina
cieszę się że się udało! śliczne ;)
OdpowiedzUsuńchyba popełniałam ten sam błąd bo odkąd rok temu miałam szał na te stemple ani razu nie udało mi się nimi zrobić wzorków, więc poprzestałam na naklejkach. Stemple leżą gdzieś w kącie i nie kwapię się by je użyć właśnie przez te męczarnie, że nic nie wychodziło. Ja posiadam zestaw Essence. Zmotywowałaś mnie wiesz? Chyba po tak długim czasie odkąd je skreśliłam z listy ozdobników do paznokci, może spróbuje i ja do czego są zdolne?
OdpowiedzUsuńdla mnie to było jak objawienie, bo długich męczarniach :))) teraz już wiem jak więc idzie naprawdę prosto :P
UsuńI.
No i ślicznie wyszło :) miałam podobną przygodę ze stempelkiem, też się męczyłam na początku, a po czasie człowiek się uczy jak tego używać :D
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że instrukcja obsługi powinna byc bardziej wyczerpująca :P
UsuńI.
Ja chciaam kupi z essence, ale wiecznie nie mogę dorwać :(
OdpowiedzUsuńja widziałam w Naturze, ale po kolejne blaszki i tak wybiore się do Chińczyka, po co przepłacać :))))
OdpowiedzUsuńI.
ALe delikatne - cudaśne :)!
OdpowiedzUsuńśliczny wzorek:)
OdpowiedzUsuńFajny efekt, coś innego :)
OdpowiedzUsuńMoże w końcu mi też się uda stemple zrobic.:)
OdpowiedzUsuń